Życie kobiety na dawnej wsi nie należało do najłatwiejszych, gdyż na ich barkach spoczywało wiele obowiązków. Pełniły role żon, matek i córek, pracowały ciężej niż mężczyźni, co niestety nie było doceniane.
Kobiety zajmowały się mieleniem zboża na żarnach, dojeniem, krów i kóz, rozpalaniem ognia w piecu, przynoszeniem wody ze studni. Przygotowywały jedzenie, które w okresie letnim podczas żniw córki nosiły na pole pracującym mężczyznom. Po zjedzonych posiłkach myły naczynia, chodziły nad rzekę, albo w baliach przy pomocy kijanek i tarek prały ubrania i bieliznę. Zajmowały się szyciem, cerowaniem, przędzeniem wełny i lnu, darciem pierza na pierzyny i poduszki. Kobiety również karmiły zwierzęta, pieliły ogródki, zbierały zioła, pomagały przy wykopkach buraków i ziemniaków, a także wiązały zboże w snopki[1].
Ze względu na patriarchalny model społeczności kobiety musiały być posłuszne mężczyznom, nie miały prawa do podejmowania decyzji. Początkowo odpowiedzialny za córki był ojciec, a później mąż[2].
Okres ciąży i poród był dla kobiet czasem niebezpiecznym, nie tylko ze względu na słabą opiekę zdrowotną, ale także zważywszy na liczne zakazy, wierzenia i przesądy. Jako, że była ona narażona na uroki nie wolno jej było patrzeć przez dziurkę od klucza, żeby dziecko nie miało zeza; przechodzenie przez dyszle przy wozie mogło skutkować owinięciem się pępowiny wokół szyi dziecka; należało także unikać siadania na progu, aby poród nie był ciężki[3].
Samo wychowywanie dzieci wiązało się czasem z mnóstwem wyrzeczeń „ileż razy tak jest, że ostatni kawałek chleba, ostatnią kwartę mleka rozdzieli pomiędzy męża i głodne dzieci a jej samej najczęściej służą za posiłek gorzkie łzy gdzieś pokryjomu połykane”[4]. Troska o dzieci była tak wielka, że matki wolały same głodować, aby dzieci mogły zjeść i przeżyć ciężkie czasy.
Na głowie kobiety spoczywał cały dom, rodzina i gospodarstwo. Ilość wykonywanych zajęć była przytłaczająca. Była postrzegana, jako sprzątaczka, kucharka, służąca, pielęgniarka, opiekunka, nauczycielka i to wszystko w jednej osobie- kobiecie. To właśnie kobiety były bohaterkami tamtych czasów.
Autor: Magdalena Kowalak
Bibliografia:
[1]O. Kolberg, Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce. Kraków, Tom 5, cz. I, Kraków 1871.
[2] A. Gresz, Harowały, chorowały, krótko żyły. Ciche superbohaterki polskiej wsi, których nikt nie doceniał, strona internetowa na temathttps://natemat.pl/257791,jak-zyly-kobiety-na-wsiach-w-miedzywojennej-polsce-harowaly-krotko-zyly.
[3] K. Migurska, Przesądy w ciąży i po narodzeniu dziecka, strona internetowa muzeum Kolbuszowa, http://www.muzeumkolbuszowa.pl/etnonotatnik/1056-przesady-w-ciazy-i-po-narodzeniu-dziecka.
[4]Pamiętniki chłopów, Warszawa 1935, s. 26.