Wrzesień, to miesiąc w którym dzieci wracają do ławek szkolnych, jednak nauka w szkołach na ziemiach polskich nie zawsze była dostępna dla wszystkich. W XVI i XVII wieku w Rzeczypospolitej istniały szkoły parafialne, średni i wyższe. Na uczelniach wyższych uczyła się młodzież pochodzenia szlacheckiego, mieszczańskiego, czasami do akademii trafiały dzieci chłopskie.
W większości w tamtym okresie wykształcenie zdobywały osoby zamożniejsze. Dopiero w XVIII wieku pojawiła się idea powszechnego nauczania, i choć w 1773 roku powołano Komisję Edukacji Narodowej, która zaczęła prace nad poprawą i ujednoliceniem szkolnictwa, niestety idea nie doczekała się żadnego konkretnego programu. Wszelkie zmiany dotyczące szkolnictwa zatrzymały rozbiory Polski. Edukacja dzieci w każdym zaborze wyglądał inaczej, także obowiązek szkolny istniał tylko w zaborze Austriackim i Pruskim. Oficjalnym obowiązkiem szkolnym były objęte dzieci w zaborze austriackim od 6 do 12 roku życia, a w rosyjskim od 7 do 10. W praktyce odsetek dzieci, uczęszczających do szkoły elementarnej, mimo wzrostu sieci szkolnej, zwłaszcza w latach poprzedzających I wojnę światową, był nadal niski. ( J. Molenda, 2003, s.101) Dodatkowym problemem szkół wiejskich była nieobecność dzieci na lekcjach. W wsiach, gdzie szkoły istniały, stałą bolączką nauczycieli było nieregularne posyłanie do nich dzieci. Szczególnie niska frekwencja była wiosną i jesienią. Gdyż dzieci zatrudniano przy wypasaniu bydła, ale nawet i zimą spadała ona w wielu szkołach Królestwa Polskiego poniżej 50 %. (J. Molenda, 2003, s.102) To wszystko przekładało się na analfabetyzm, który był największy na ziemiach zaboru rosyjskiego. Niechęć rządów carskich, czy wręcz wrogość wobec Polaków wywierała ujemny wpływ na wszystkie dziedziny życia społecznego, a zwłaszcza na szkolnictwo, oświatę i kulturę. Bo oczywiście chodziło o utrzymywanie społeczeństwa polskiego w ciemnocie i zacofaniu, co miało ułatwić realizację wzmożonej polityki rusyfikacyjnej, szczególnie po upadku powstania listopadowego, kiedy car Mikołaj I napisał do Iwana Paskiewicza, namiestnika Królestwa Polskiego „edukacja była zła i jej to przede wszystkim należy przypisać skłonność młodzieży do buntu”21. Nieustanne zmierzanie caratu do zastąpienia szkolnictwa polskiego rosyjskim łączyła się, zwłaszcza pod koniec XIX w. z hamowaniem jego rozwoju w sensie ilościowym i jakościowym, co ograniczało szanse na powszechność kształcenia. (L. Pawalec, 2009, s.76)
W zaborze pruskim najwięcej dzieci chodziło do szkół. Także tam był najmniejszy analfabetyzm, ale związane było to z polityka germanizacji. Natomiast w Galicji istniała duża swoboda w edukacji, a szkoły w większości były spolszczone. W okresie Księstwa Warszawskiego istniała Izba Edukacyjna, która w 1808 roku wydała ustawę „O Urządzeniu szkół miejskich i wiejskich elementarnych”. W Księstwie Warszawskim szkoła miała być utrzymywana przez wszystkich mieszkańców, którzy tworzyć mieli tzw. towarzystwa szkolne albo parafię szkolną. By zabezpieczyć minimum funduszy na utrzymanie szkoły, ustalono, że towarzystwa szkolne liczyć będą około 200 gospodarzy. Stąd też niejednokrotnie tworzyło je kilka wsi o mniejszej liczbie mieszkańców. Z upływem czasu obszar ten nazywano obwodem szkolnym. Cytowana wcześniej ustawa określała też zakres „wiadomości potrzebnych”, czyli program nauczania zatytułowany: „Urządzenie szkół miejskich i wiejskich elementarnych”. Stwierdzono w nim: ,,W szkole wiejskiej dzieci uczyć się mają: czytać druk i pismo, pisać, rachować na pamięć i cyframi do reguły trzech włącznie, nauki moralnej i religii. W klasie ostatniej, trzeciej, przydana będzie nauka zachowania zdrowia i wiadomości rolnicze: o zasiewie traw, pasiekach, chowie i leczeniu bydła itp., nauka prostego pomiaru gruntów, znajomości miar, wag i pieniędzy oraz znajomości praw wzajemnych między obywatelami. Na wiosnę i w jesieni będą się dzieci uczyły pielęgnować drzewa owocowe, warzywa i rośliny użyteczne. W szkołach miejskich doda się wiadomości przydatne dla handlu i przemysłu oraz rysunki rzemieślnicze, dla dziewcząt zaś naukę robót kobiecych i gospodarskich (L. Pawalek, 2009, s.72)
Po odzyskaniu niepodległości jednym z najważniejszych zadań było ujednolicenie systemu edukacji. W dniach 14-17 kwietnia 1919 roku odbył się Sejm Nauczycielski, który postulował o powszechną i jednolitą szkołę, w której naukę powinny rozpoczynać dzieci po ukończeniu siódmego roku życia. Na początku obowiązek szkolny został wprowadzony jedynie na dawnych ziemiach Królestwa Polskiego dla dzieci w wieku 7-14 lat, które miały uczyć się w siedmioletniej szkole powszechnej. Cała organizacja szkół spoczywała na gminach, które miały zapewnić budynki na ten cel. Szkoły miały powstawać w tych miejscowościach, w których liczba dzieci z trzech kolejnych roczników wynosiła przynajmniej 40, dodatkowo dzieci, gdzie nie utworzono placówki do najbliższej szkoły powinny mieć nie więcej niż 3 km. Na ziemiach Galicji zachowano sześcioletnią szkołę powszechną dla dzieci wiejskich i siedmioletnią dla dzieci mieszczan. Konstytucja marcowa z 1921 roku zagwarantowała bezpłatny dostęp do szkolnictwa podstawowego i obowiązek szkolny. Ustawa z tego samego roku o zakładaniu i utrzymywaniu szkół powszechnych zakładała, iż za infrastruktury szkolne odpowiada gmina, zaś władze centralne opłacały etaty nauczycieli oraz dofinansowywały budowy czy remonty szkół.
Upowszechnienie szkół było zadaniem bardzo trudnym, brakowało nauczycieli, placówki były położone za daleko. Również dużym problem było egzekwowaniem obowiązku szkolnego, na terenach wiejskich niewielka była potrzeba edukacji, dzieci w okresach wzmożonych prac w gospodarstwie nie pojawiały się w szkołach. Dodatkowo brak pieniędzy na zakup książek i innych podstawowych rzeczy, jak buty czy nawet ubrania. Uczniowie wiejskich szkół kończyli swoją edukację po 4-5 klasie.
Kolejna reforma szkolnictwa polskiego nastąpiła w 1932 roku, ujednoliciła system szkolny w całej Rzeczypospolitej, połączyła szkolnictwa średnie i powszechne, utworzyła podstawy szkolnictwa zawodowego. Uczeń kończący sześć klas, mógł dostać się do gimnazjum ogólnokształcącego, po nim do dwu letniego liceum, lub wybrać gimnazjum zawodowe i trzy letnie liceum zawodowe. Dostęp do szkół średnich był niedostępny dla większości ze względów ekonomicznych.
Klasy szkolne były wyposażone w tablicę oraz ławki, których ilość uzależniona była od uczniów. Konstrukcja ławek pozwalała na chowanie w nich przyborów szkolnych uczniów, do których należały: pióra z wymiennymi stalówkami, tabliczka, ołówek, czasami linijka czy ekierka. Wyprawka ucznia zależała od jego zamożności. W wiejskich szkołach starano się zapewnić podstawowe przybory uczniom czy podręczniki, które udostępniał nauczyciel. Choć starano się zapewnić odpowiednie warunki do edukacji, jednak miasta czy bogatsze gminy miały przestronne, nowoczesna budynki szkoły, natomiast na wsiach wynajmowano izby lekcyjne, często zbyt małe pomieszczenia.
Edukacja w takich szkołach miała zapewnić podstawowe umiejętności, czytania i pisania w stopniu zadowalającym. Uczono w niej religii, języka ojczystego, rachunków z geometrią, przyrody, geografii, historii, rachunków, robót, śpiewu i gimnastyki. W pierwszych trzech klasach za naukę odpowiedzialny był jeden nauczyciel, dopiero w kolejnych klasach zaczynali uczyć pedagodzy wyspecjalizowani. Lekcje zaczynały się o godzinie ósmej i trwały do południa, w starszych klasach lekcje kończyły się trochę później.
W okresie dwudziestolecia międzywojennego większość uczniów kończyła edukację na szkole podstawowej, szkoły średnie kończyło 4% , a wyższe tylko 1% uczniów. Jednak dzięki edukacji podstawowej zmniejszył się analfabetyzm wśród ludności.
Na terenie muzeum, w jednaj z chałup została zaprezentowana izba lekcyjna oraz mieszkanie nauczyciela z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Wyposażenie izby pokazuje warunki w jakich uczyły się dzieci na wsi oraz przybory szkolne jakich używały. Dodatkowo w ofercie edukacyjnej naszego muzeum znajdują się warsztaty „Uczymy się kaligrafii”, podczas których dzieci przenoszą się do szkoły z połowy XX wieku.
Autor: Ewa D. Rutkowska
Literatura:
Molenda Jan, (2003), Wpływ I wojny światowej na zmianę pozycji dziecka i młodzieży w rodzinie i społeczności chłopskiej, Od narodzin do wieku dojrzałego, red. Elżbieta Mazur, wyd. Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk, Warszawa.
Pawelec Lidia (2009). Reformy szkolne w pierwszej połowie XIX wieku. Biuletyn Historii Wychowania, (25), 71-81.
Stanisław Majewski,(2003) Reformy szkolnictwa w Polsce od XVIII do XX wieku i ich wpływ na kształt współczesnego systemu szkolnego, Studia Pedagogiczne. Problemy Społeczne, Edukacyjne i Artystyczne 14, 97-118
Trzebiatowski Klemens (1969), Problem powszechności nauczania w Polsce w latach 1918-1931, Rozprawy z Dziejów Oświaty (12), 49-87