1 listopada obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych. Zdania co do wyznaczenia daty są podzielone, jedne źródła podają, że święto to zostało ustalone w 837 roku przez papieża Grzegorza IV, inne zaś, że prawie 100 lat później, bo w 935 roku przez Jana XI[1]. Obecnie jest to dzień wolny od pracy i to właśnie wtedy odwiedza się groby najbliższych. Jednak tego dnia wspomina się osoby, które już otrzymały zbawienie.
Niegdyś panowała tradycja, aby w zamian za wypominki, czyli imienne wspomnienie zmarłych składać księdzu podarki w postaci: serów, chlebów, jajek, prosiąt itp. Dary te były jednocześnie prośbą o modlitwę, a także podziękowaniem za pamięć[2].
Dawniej wierzono, że o północy z 1 na 2 listopada dusze uczestniczą w specjalnej mszy świętej celebrowanej przez zmarłych księży i biskupów danej parafii. Pewna opowieść przekazywana z ust do ust głosi, że na jedną z takich mszy udała się matka, która bardzo opłakiwała śmierć swojej córki, aby choć na chwile się z nią spotkać. Zobaczywszy ją kobieta spostrzegła, że dziewczyna trzyma w ręku wielki dzban wypełniony łzami, które wypłakała po jej stracie[3]. Dlatego właśnie nie należy zbyt długo zamartwiać się po zmarłych, aby nie musieli oni dźwigać dodatkowego ciężaru jakim jest smutek i żal najbliższych. Niegdyś także praktykowany był zwyczaj, zostawiania zmarłym na noc jedzenia i wody, aby podczas przebywania na ziemi mogli się pokrzepić[4].
2 listopada zwany „Zaduszkami” jest dniem, w którym modlitwom poleca się dusze w czyśćcu cierpiące, aby szybko dostąpiły zbawienia. W tym dniu następowała wzmożona aktywność żebrzących dziadów proszalnych, którzy w zamian za jedzenie odmawiali „Zdrowaś Maryja i Wieczny odpoczynek” za zmarłych[5]. Gromadzili się oni przy kościołach i cmentarzach „śpiewając nabożne pieśni (…) i grając na skrzypkach”[6]. Zwracano się właśnie do nich z racji przekonania, że ze względu na podeszły wiek maja umiejętność kontaktowania się z zaświatami, a czasem byli utożsamiani z samym Jezusem, który wędrował po świecie pod postacią starca[7].
Z powszechną wiarą w przebywanie dusz zmarłych przodków w tych dniach na ziemi związane były liczne przesądy. Starano się powstrzymywać od niektórych prac takich jak: zamiatanie, wylewanie wody czy szycie, nie używało się również ostrych narzędzi. Wszystko to spowodowane było strachem, aby nie zranić i nie rozgniewać duszy, gdyż wówczas mogłaby zostać na ziemi i uprzykrzać ludziom życie[8].
Współcześnie jedynie sprząta się pomniki, zapala świeczki na mogiłach, ozdabia groby kwiatami i spotyka z rodziną podczas mszy odprawianej na cmentarzu. Dawne wierzenia i przesądy zostały zapomniane i nie są już powszechnie praktykowane.
Autor: Magdalena Kowalak
Bibliografia:
[1] A. Szymańska, Zaduszki na wsi- wierzenia i zwyczaje, strona internetowa „rme.crb”, https://rme.cbr.net.pl/index.php/archiwum-rme/63-listopad-grudzien-nr-46/kultura-i-tradycje-ludowe/111-zaduszki-na-wsi-wierzenia-i-zwyczaje.
[1] M. Giziński, Zaduszki, Dziady a może Halloween?, strona internetowa ”Flesh Mazowsza”, http://fleschmazowsza.com.pl/?p=2812.
[2] Z. Gloger, Rok polski w życiu, tradycji i pieśni, Warszawa 1900, s. 346-347
[3] Ibidem.
[4] S. Chmiel, Polskie tradycje i obyczaje, Bielsko-Biała 2018, s. 192-195.
[5] O. Kolberg, Działa wszystkie. Mazowsze, tom 28 cz. V, Kraków 1890, s. 99.
[6] O. Kolberg, Działa wszystkie. Mazowsze, tom 27 cz. IV, Kraków 1888, s. 138-139.
[7]T. Kalniuk, Mityczny obcy. Dzieci i starcy w polskiej kulturze ludowej przełomu XIX i XX wieku, Toruń 2014, s. 181-198.
[8] A. Szymańska, Zaduszki na wsi- wierzenia i zwyczaje, strona internetowa „rme.crb”, https://rme.cbr.net.pl/index.php/archiwum-rme/63-listopad-grudzien-nr-46/kultura-i-tradycje-ludowe/111-zaduszki-na-wsi-wierzenia-i-zwyczaje.