W większości krajów europejskich wśród szlachty istniała grupa będąca ofiarą drwin i zabawnych anegdot. Francuzi mieli Gastończyków, Hiszpanie mieszkańców oddalonej od stolicy Galicji, Polacy zaś szlachciców mazowieckich, nazywanych też często w opracowaniach Mazurami. Profesor Lolo w swoim wykładzie udowodnił, że złośliwe opinie i powiedzenia tak chętnie powtarzane przez historyków i badaczy na początku XX wieku nie odnajdują uzasadnienia w rzeczywistości. Zmierzył się z najpopularniejszymi oskarżeniami wysuwanymi pod adresem panów mazowieckich, od ich rzekomego braku obycia i nie najlepszego wykształcenia, poprzez awanturniczość, na przesadnej religijności kończąc. Zadając im kłam, przytoczył przykłady wielu wybitnych twórców, ustawodawców i myślicieli wywodzących się z Mazowsza, którzy wpływali na politykę i kulturę europejską w epoce nowożytnej. Przytoczył też propozycje wielu zmian ustrojowych przedstawianych na sejmikach przez Mazurów. Skąd więc wzięły się wspomniane wyżej mylne przekonania? Jak wykazał historyk, mają one charakter mitu, a więc służą ułatwiają budowanie w świadomości zbiorowej uproszczonego obrazu rzeczywistości. Przy tym są niezwykle efektowne, co sprawia, że chętnie czerpie z nich kultura masowa, przedłużając ich żywot. Po prelekcji prowadzący odpowiadał na pytania.